Czemu droga prowadząca do wymarzonego celu z daleka zawsze wydaje się taka malownicza i prosta?
Kolejna cholerna, prawie nieprzespana noc. Nawet jeśli udało się jakoś zasnąć to z pewnością nie można go nazwać spokojnym snem. Taka mała nadmierna aktywność neuronów mych w jednej sprawie nie daje mi spokoju.