Chyba muszę przejechać się z kimś samochodem. To moja ostatnia deska ratunku. W samochodzie zawsze zasypiam. W przeciwieństwie do domu - w domu nie zasypiam, no cóż, nigdy. Nie chciałam być marudna, więc napomknę bardzo krótko, że jestem wykończona.
(...)miłość. Prawdziwa jest wtedy, gdy nie możesz bez kogoś żyć. Wolisz śmierć od rozstania.