moze nie za bardzo widac, ale jest to moje jedyne zdjecie na plazy w tym, sezonie, a ze wakacje dobiegaja kocna nalezy jakies zwiewne i wwkacyjne zdjecie wstawic. co prawda nie z plazowania, bo jeszcze na to sie nie zalapalam w tym roku i przewdopodobnie sie juz nie zalapie, poniewaz wraca juz do nas nasza piekna wakacyjna polska pogoda, ale jest zdjecie i pochlewiska popracowego:)
i nawet widac juz ze slonko wstaje.
w sumie to maialm dzisiaj pierwszy wolniejszy wieczor od jakis 2ch miesiecy, ale z braku znajomych spedzilam go sama w domu przed kompem. smutno troche, ale nie bede przeciez plakac z tego powodu. chyba ze powinnam?;(((
na szczescie juz sie zaraz zwijamy z rowow i wroce do slupska, a moze nawet do warszawy. fajnie, bo juz mam dosyc tego wszystkiego tu tu.
dobranoc.
Mogę zostać, jeśli tylko chcesz
Ale powiedz, że potrzebujesz mnie
Żebym został z Tobą tu i teraz
Bo beze mnie nie możesz się pozbierać
Mogę powstać miłość mnie prostuje
Dajesz siłę, która Nas buduje
Łatwiej wierzyć, jeśli wciąż utwierdzasz
Że nie zniknę z Twego Serca
Mogę marznąć, kiedy wiem, że wrócisz
Bo ogrzejesz mnie, Mocno tak przytulisz
Będziesz zawsze, przy mnie, marzę o tym
Twoje ciepło wypala wszelkie kłopoty
Mogę zasnąć, jeśli zaśniesz obok
Słodka noc odpływam razem z Tobą
Piękna chwila, którą docenia każdy
Kto w objęciach żegna białe gwiazdy.
Mogliśmy dojść najdalej ze wszystkich
A teraz każde z nas szuka drugiego w snach
To historia, która nie znajdzie końca
Opowiada o tych, których zmazał czas
Może spotkają się jeszcze w samotnym mieście
Może znajdą dzień, w którym zgubili szczęście
Może miną się i pójdą w inną stronę
Może tak może nie.