Często używa się zwrotu taniec zmysłów. To tylko chwila. Oddaj się swym pragnieniom. Ale czy to nie jest przypadkiem zwykłe zezwierzęcenie? Instynkt. Bezmyślne zaspokajanie swych popędów?
Nie lubię jazzu.
To jest już koniec, mój drogi. Daruję Ci prawie wszystko, co było, bo nie ma już nic. Nic nie będzie. Bo jesteś niczym, niczym.
Wszyscy macie kurwa zajebiste miny...