Dość przypadkowo, los "wrzucił nas do jednego worka".
Znaleźliśmy się w tej samej szkole, w tej samej klasie. Połączeni wspólnymi zainteresowaniami, a może zupełnie przypadkowo.
Nie wszystkich zdążyliśmy poznać tak do końca.
Ale te 3 lata wystarczyły, żeby podczas składania sobie świątecznych życzeń, uronić łezkę...
wspaniali;*