photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LISTOPADA 2017

 

 

"Weekend z cytatem" odc 34 by areeek

Wszystkie wpisy są tylko i wyłącznie moja subiektywną opinią i nie każdy może się w pełni z nią zgadzać. Zapraszam do obserwowania bloga, oraz komentowania pojedyńczych wpisów.

 


"Sukces polega na tym, że zdobywa się to co się chciało. Szczęście polega na tym, że podoba się to co się ma."

 

Najśmieszniejsze w tym cytacie jest to, że czasem nie da się osiągnąc sukcesu. Jesli czlowiek nie ma sprecyzowanych dokładnie celów i nie wie czego chce to nie da rady zatriumfować i może liczyćtylko na szczęście. Inaczej mówiąc młodzi ludzie, którzy często działają na tak zwanego "spontana" nigdy nie osiągną sukcesu.
Chociaż szczęście też trzeba mieć. Przytoczę tutaj słynne życzenia urodzinowe. "Życzę Ci przede wszystkim szczęscia. Szczęścia, bo na Titanicu każdy był zdrowy, tylko im szczęscia zabrakło."   Więc i Was- moi drodzy czytelnicy niech nie opuszcza szczęście i abyście odnosili same sukcesy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 



Dzisiaj w kaciku muzycznym piosenka, która bardzo mi sie spodobała ostatnimi dniami. Nowy utwór Eda Sheerana, ktory jest jak to zwykle u mnie bywa jest albo dobrym bitem/ remixem, albo miłosną pieśnią. Tym razem padło na to drugie. Chciało by sie powiedzieć romantyczno-dołujaco (skaś znam to wyrażenie... hym tylko skąd...)piosenkę . Wracając jeszcze do samego wykonawcy. Ostatnio w radiu jak zapowiadali ten hit wspomnieli, że Brytyjczyjczyk jest jedną z niewielu gwiazd(naprawdę gruba ryba w branży), która nie wygląda wcale jak gwiazda. Nie chodzi o to, że nie dba o siebie czy sie nie ubiera w ciuchy od wybitnych twórców(nie jestem az takim znawcą). Jednak chodzi o to, że jak sie na Niego patrzy to przypomina on normalnego człowieka. Wystarczy spojrzeć na Niego. Nie szokuje swoim zachowaniem, ani ubiorem. Jest po prostu taki ludzki, tylko ma talent i troszkę więcej kasy. No dobra, w cholerę kasy na koncie ;)
Jeśli chodzi o.piosenke jest to czywiscie utwór " Perfect".

https://youtu.be/2Vv-BfVoq4g

W tym hicie po za tekstem  strasznie mi sie linia melodyczna. Zwłaszcza sam koniec utworu gdzie wykonawca przestał juz śpiewać i jest taka nostalgiczna melodia. Coś pieknego aż się można wzruszyć. Dobra bez jaj bo zaczynam pisać jak jakaś wrażliwa laska.

P.S.
Powiem wam szczerze w piątek mialem ciężki dzień w pracy. Ciężki w sensie cały czas w podróży. Popierdolilem wszystko i pojechałem w Bieszczady. Byłem w Bieszczadach. Wstałem o 6,30. Lekko po siódmej mialem autobus. Kolega z pracy, ktory mieszka w akademikach politechniki przy Skarżyńskiego przekazał mi samochód i o około 7.30 wyruszylem do miejscowosci Uherce Mineralne podstawic samochód do klienta. Uherce to naprawdę wypiździejowice wielkie  znajdują się pomiędzy Sanokiem a Ustrzykami Dolnymi. W uproszczeniu mozna powiedziec prawie granica z Ukraina, okoloice zalewu nad Soliną. Wybrałem  nie zbyt dobra drogę i troche trzeba było się męczyć,ale trudno sie mówi. Pojechalem do samego Rzeszowa autostradą i potem na południe. Od rzesowa jechało sie tak sredniawo, zazwyczaj
w okolicach 40-50km/h. Można było zjechac z autostrady w Debicy
i stamtąd byly lepsze drogi. No cóż trudno sie mówi. Jednak i tak wyrobiłem sie w czasie, bo miałem przyjechać do południa a na miejscu byłem około 11,15.

Ogólnie klient bardzo fajny. Starszy Pan, ktory pracuje w ogrodach
i oprowadza gości. Ogolnie formalnosci noe zajely duzo czasu. Z tych wypiździejowic Uherctrzeba jeszcze jakos wrocic do cywilizacji Krakowa. Na szczescie Pan był tak dobry i odwiózł mnie aż do Sanoka pod samego busa. Na miejscu byliśmy około 12,10. Bus odjeżdżał albo o 12.25 albo 12.45. Udalo sie na ten wcześniejszy. Koszt wyprawy do Krakowa z Sanoka to 35 złociszy, jednak i tak wszystko firma zwraca więc wyjebane mnie to nie insteresuje. Okazało sie ze to jest zbierania ludzi do Krakowa i do Warszawy.Wszyscy weszliśmy do busikai ruszyliśmy.  Potem w siedzibie przewoźnika przed Rzeszowem czekały już dwa duże autobusy jeden do Krakowa drugi do Warszawy. Odjechaliśmy w stronę  miasta Kraka. Na miejscu, na dworcu przy ul Bosackiej byłem w okolicach 17,00. Na szczęście powrót z dworca do domu to juz tylko formalność około 25minut i jestem w domu. Ogolnie to wyprawa nie zła. Od 7,30 do 17. He he. Potem jeszcze piotrek (koordynator dzwoni czy bym nie pojechał z Nim odebrać samochód od klienta w okolicach 17,30 w okolicach ronda grzegórzeckiego i potem sobie tym samochodem wrócę pod dom. Klient jeszcze był nie zbyt miły próbował nas naciągnąć, bo w rzeczywistości samochód był niedotankowany w stosunku do tego co było przy wydaniu. Brakowało około 13 litrów. Facet tłumaczył się tym, że samochód krzywo stoi i jak pan przejedziesz na płaski to wskoczy na odpowiedni poziom. w domu byłem około 18:20 :| 
W sobotę jeszcze pojechałem z kolegą odebrać samochód pod Tarnowem, a później jeszcze podstawić praktycznie na samym rynku w Krakowie. Tyle tylko, że za święto (sobota to 11 listopada) jest więskza stawka.   :) 


Na piotkowy mecz przyszedł wujek z ciocią i córka wiec przynajmniej było wieczorem fajnie. Szkoda tylko, że mecz był trochę nudnawy i bez bramek. Jednak trzeba oddać hołd dla Artura Boruca, dla którego był to ostatni mecz w koszulce reprezentacyjnej. Szacun

Komentarze

Photoblog.PRO explsp Szacun dla Artura :)
13/11/2017 22:20:12
areeek95 To fakt szacunek się należy, bo przysłużył się polskiej kadrze. Mam takie wrażenie, że z Borucem jest trochę tak jak z MOU. Jedni go uwielbiają, a inni go nie cierpią przez to jaki ma charakter. Raczej bardzo mało jest takich pośrodku, jednak tak jak mówisz, szacun.
15/11/2017 21:35:45
Photoblog.PRO explsp dla mnie zawodnik z cojones ...i to dużymi ;)
16/11/2017 2:50:54

Informacje o areeek95


Inni zdjęcia: ⁴ dvei329... przezylemsmierc1540 akcentovauroczysko elmar;) virgo123Ich Troje ...... halinamZ zaświatem .... ezekh114Daddy milionvoicesinmysoul980 tennesseelinePamiętniki z wakacji bluebird11