
Proszę popatrz w moje oczy
Niech ten wzrok znów mnie zaskoczy
Teraz popatrz w moje krocze
Ja czymś dużym Cię zaskocze
Nie bądź taka niedostępna
Bo kolega z dołu stęka
Niestety tego nie opanuje
Nocną zabawe nam zgotuje
Taka to prosta przecież gra
Raz wyjmuje, a raz pcham
Wiem, że Ci się to podoba
Nikt tak długo nie podoła
Spójrz proszę na ten rozmiar
Pomyśl o rozmiarze naszych doznań
Odzienie swe szybko zdejmij
Wysuń dłoń i go obemij
Dalej, rozsuń swoje nogi
Zobaczyć co oznacza stan błogi
Uwierz, dziś zaspokoje Ciebie
Niewątpliwie będziesz w siódmym niebie
Nie bój się, będzie pięknie
Szybko proszę, bo już mi mięknie
Wiesz już co oznacza pożądanie
Zrobie wszystko, na każde żądanie
Już gorące nasze ciała
Spójrz jak wielka ma...miara
Miłości do Ciebie Kochanie
Niech teraz ponownie mi stanie
Serce z zachwytu wielkiego
Teraz proszę, spójrz na mojego dużego
Psa, bo jest jakiś marny
Poczekaj, idę dosypać mu karmy
Za błędy przepraszam, ale klawiatura...brak słów