grudzień. Czas przemyśleń, ciszy, dokończenia spraw. Siedząc przed monitorem komputera, ze szklanką zimnego już kakaa, można dojść do wniosku, że nasze jakże krótkie życie jest nic nie warte.
Nigdy nie żyj wspomnieniami. To jak obiecanie lotu ptakowi, który stracił skrzydła.
Żeby się ruszyć, potrzebuję mocnego kopniaka w tyłek, żeby cokolwiek zrobić potrzebuję siły, żeby kochać nie potrzebuję niczego oprócz Ciebie ;*
Pamiętaj - życie nie kończy się na jednym pocałunku...
Do długo wyczekiwanych świąt pozostały jakieś 22 dni. Uwielbiam święta, chociażby za ubieranie choinki, dzielenie się opłatkiem z najbliższymi, rozmowy, kolędy - ogółem magię świąt. Tegoroczne spędzam u babci.
Dlaczego aż tak bardzo mi się nie chce ? Niby mogę, mam czas, a tak naprawdę nic mi się nie chce robić. Wiadomo, że trzeba się ogarnąć, przecież zaraz kolejne próbne maturki, które tym razem zamierzam zdać. Później długo oczekiwana studniówka z najlepszymi ludźmi pod słońcem, jakieś tam ferie, trochę szkoły i lada moment każdy z nas pójdzie w inną stronę.
"Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.."