Znowu ktoś ukradł mi serce, wypisuję na ścianie cały mój strach i zadaję sobie samej tysiące pytań na które nie znam odpowiedzi. Och, aniołku, gdzie się ukrywasz? Nikt nie pali ze mną nocnych papierosów i nie rozmawia o śmierci. Boli mnie całe istnienie, za bardzo. Obawiam się, że nie widziałam tych schodów i okna na szarą ulicę po raz ostatni.