kolejne z wycieczki ;)
Kamil Gery i Bartosz :***
i oczywiście ja...
a i w środku jemioła... bo Bartek znalazł....
a wszystko w Roztoczańskim PN
nie powiem... może i ładnie.. obcowanie z przyroda i w ogóle... ale nóg potem nie czułam....siedzę dziś w domku... w sumie dużo nie stracę, bo dziś skrócone lekcje...
ale pół nocy nie spałam, bo tak mnie brzuch bolał....
i Julitka mi chce wmówić urojoną ciążę...
cholera tylko nie wiem niby z kim....
zamulam od trzech dni...
sama nie wiem czemu...
na duchu podnosi mnie pisanie z moją BabyJane i Carol xd
moje Wariatki Kochane :*:*
załączyłam muzyke Mojej Wspaniałej Piątki z Orlando
i tak się zamulam....
bo Oni zawsze pomagają :*muszę dziś przejść się do wujka i obejrzeć teledysk do R&R, bo u mnie oczywiście nie działa karta dźwiękowa... cudnie, prawda? i do tego robale zżerają mi kompa xd
swoją drogą zebrało mi się na wspomnienia...
wszystkiego...
tego co było 2 lata temu,
rok temu,
kilka miesięcy temu....
czemu ten czas tak pędzi ? ? ?
Alexa :* <3 Słoneczko Ty Moje :*:*
będzie dobrze, bo musi być :)
bo ja tak mówie :)
w pełni szanuję Twoją decyzję :*
i wiesz, że zawsze bęziesz Moim Słoneczkiem
Kocham <3
Nigdy nie zapomne koncertu, naszych spotkań i w ogóle wszystkiego :*:*
tworzymy z Carol xd :*