Powiedział że to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział; 'nie zrób sobie krzywdy'
A wiesz co było moim największym marzeniem 31 grudnia? Byś był obok. Byś ten dzień spędził ze mną i moimi przyjaciółmi. Byśmy się dobrze bawili, śmiali, pili, tańczyli, rozmawiali, przytulali, byś w ten dzień powiedział, że mnie kochasz, bo przecież 'jaki Sylwester taki cały rok' Ale Ciebie nie było...
I wybuchnę ci śmiechem w twarz jeśli jeszcze raz wspomnisz o miłości
Gdy widzę Twoje błędy ortograficzne mam ochotę przypierdolić ci słownikiem ;D
-Wy jesteście razem?? -Nie, ale om może mówić do mnie 'kochanie'
widziałam zazdrość w Jego oczach , gdy siedziałam na ławce z kumplem rozmawiając ' o życiu ' . było już cholernie ciemno i głośno. zabawa zaczęła się rozkręcać, a ludzi coraz więcej przybywać. poczułam wibrację w kieszeni, odczytałam smsa . nadawca : On . treść : jeśli nie chcesz żeby ten gościu dostał to lepiej z Nim gdzieś idź, tak żebym was nie widział . uśmiechnęłam się do ekranu , po czym zapytałam kumpla : - uczciłeś dzień przytulania ? - nie . - no to na co czekasz ?
-Jesteś szczęśliwa! - krzyknęło złudzenie...- Nie okłamuj jej...- szepnęło życie.
-Chodź pomogę Ci. Podaj rękę.
-Ale...
-No dalej, zaufaj mi.
-Ale jak coś pójdzie nie tak, Ty też...
-To spadniemy razem...
słysząc dźwięk wiadomości: optymistka - to napewno On napisał, że mnie kocha<3. pesymistka - to napewno On napisał, że mnie nienawidzi:(. realistka - no kur*a! znowu wygrałam BMW?!
A znasz ten kawał: Przychodzi facet i mówi prawdę.