odliczam dni do końca pracy, zostało 39 (bez sobót i niedziel)
i chyba na odchodne powiem niektórym ludziom co o nich myślę, co mi się nie podoba w ich zachowaniu... taka będę ;)
odliczam godziny do soboty, tydzień wolnego, 9 dni z Wojtkiem
Kraków-Piwniczna-Zakopane-Kraków
może Słowacja
kupiłam buty do ślubu
rower dalej się kurzy
czekolady nie jem
cieszę się wiosną
wkurzam się pracą
czyli wszystko w normie ;)
a mówiłam, że NIE LUBIĘ ludzi którzy z dnia na dzień zmieniają front?
NIE LUBIĘ oj NIE LUBIĘ :P