Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez Ciebie
169 dni czyliiiii 4069 godzin! świetnie <3 ;cc => moje życie się skończy wraz z nadejściem matury
Nienawidzę tej pogody! Wyzwala same złe emocje, szczególnie o 6 rano i o 16 ;c
Miłość ma wpisane w siebie cierpienie. Nieuniknione, chociażby przy rozstaniach. Przyjaźń nie. Miłość może istnieć i trwać nieodwzajemniona. Przyjaźń nigdy. Miłość jest pełna pychy, egoizmu, zachłanności i niewdzięczności. Nie uznaje zasług i nie rozdaje dyplomów. Przyjaźń poza tym jest niezwykle rzadko końcem miłości.
*tylko trzeba uważać żeby nie pomylić tych dwóch rzeczy*
Serce: Ja przeskoczyłam tę wczesną fazę. Racjonalizm jest częściowy, jest zimny i nieprzytulny. Jak opuszczone igloo. Żyjącemu cały czas w igloo trudno zrozumieć, jak to jest na miękkim dywanie przy kominku w listopadzie, gdy za oknem pada. Przy kimś na kim zależy,często jest tak jak przy kominku w listopadzie. W pewnym momencie jest ci tak dobrze, że zapominasz, że się zapominasz. U mnie jest jeszcze gorzej. Ja zapominam się wcale nie przez zapomnienie. Poza tym jest mi tak ciepło od tego płomienia, że najchętniej poleciłabym ciału, aby się rozebrało. Od tego można się uzależnić. Zastanawiałam się tyle razy, dlaczego tak jest. l wiesz, Rozum, co? Wyszło mi, że ja dla niego jestem cały czas najważniejsza. Przy nim jestem absolutnie jedyna. Takiego uczucia nie dał mi nikt od bardzo dawna.
Rozumek: Nie ma nic bardziej przykrego jak kominek w pustym pokoju nazajutrz. Masz tylko popiół do wyniesienia. Często nie ma już nikogo, aby to zrobił za ciebie. Pomyślałaś, Serce, o tym? W igloo jest zawsze tak samo. Nudno? Zimno?
Może nie ma popiołu. Do popiołu potrzebne są płomienie.