Po to, żeby czymś kierować trzeba bądź, co bądź mieć dokładny plan, obejmujący jakiś możliwie przyzwoity okres czasu.
Nie zamierzam zwalniać. Jak najbardziej mi to odpowiada. Dzień rozpoczęłam kawą i zaraz potem zabrałam się za sprzątanie, układanie, segregowanie. Właściwie jestem w trakcie. Dookoła mnie mnóstwo rzeczy, sama nie wiem- potrzebnych, niepotrzebnych, w każdym bądź razie takich, którym nie mogę znaleźć odpowiedniego miejsca.
16 dni do mojego wyjazdu. Przez ten czas zajmę się sobą, zatroszczę, zadbam o ciało, zregeneruję siły! Wszystko po to, żeby zacząć To dobrze. Żeby wkroczyć w nowy świat w jak najlepszej formie!