Trzy lata, trudno mi zdecydować, czy to dużo czy mało. Na pewno wiem, że te trzy lata były dłuższe niż sześć lat podstawówki. To fascynujące, że przychodzi 28 osób, w większości nieznajomych, różnych, odmiennych i wyjatkowych i mają ze sobą spędzić 3 lata i potem się okazuje, że chociaż nadal każdy z nich jest indywidualnością, to razem tworzą genialną całość. Całość, w ktorej każdy element jest niezbędny, a jakikolwiek inny zbędny. Zaczynamy kochać, dbać o siebie, potrzebować, zaczyna nam zależeć. I wtedy właśnie mamy się rozejść. I znowu zacząć wszystko od nowa.

 Nie umiem nawet opisać jak strasznie jestem szczęsliwa, że Was wszystkich poznałam, ale też, że trafiłam właśnie do naszej klasy, a nie żadnej innej. Tak jest idealnie.

 I chociaż miałam w tym gimnazjum chwile, gdy chciałam to rzucić, że byłam gotowa się wypisać, że nie wytrzymywałam, to nie wyobrażam sobie, że mogłabym was nie poznać, nie przeżyć tego wszystkiego. Jesteśmy tak inni od wszystkich, że mnie to trochę przeraża, ale też trochę cieszy. Żyliśmy sobie w naszym mikro świecie, gdzie wszystko było nasze, nawet jeśli coś nie było takie jak powinno, to było nasze. Nawet jak się kłociliśmy, obrażaliśmy, to potem wracaliśmy, bo pasowaliśmy już do siebie, bo tylko tutaj mogliśmy się czuć swobodnie i czuć, że jesteśmy kochani tacy jacy jesteśmy.

 Będę tęsknić za tyloma rzeczoma, że trudno mi je spisać.

Będę tęsknić za naszymi wyjściami na msze i do spowiedzi. Wiem, że to dziwne, ale to było już wybitnie nasze. Nasze kilkugodzinne wałęsanie się po Rynku w poszukiwaniu kościoła na Trzech Króli, to chodzenie do spowiedzi na święta. Mroczny Franek. To gdzie wbijamy?-No..my do kościoła.

Będę tęsknić za Szewcem, jego opowieściami, przygodami i jego urokiem. Nie uprawiałem nigdy seksu. Uprawiałem seks wczoraj z pięcioma kobietami.

Będę tęsknić za Grabkiem, jego śmiechem, żartami, których nie rozumieliśmy i wspaniałością jaką jest Grabek sam w sobie.

Będę tęsknić za Andrzejem, i tym jego obijaniem się o ściany na korytarzu. I jego prezentacjami na fizyce o decybelach. Taką głośność osiąga się na koncercie Iron Maiden.

Będę tęsknić za Karolkiem, jego wrodzoną niewinnością i genialnymi mądrościami. Włosy na klacie? Na co to komu.

Będę tęsknić za Janem i jego śmiechem, mackami i mądrościami.

Będę tęsknić za Sławkiem, jego pieprzoną drogą życia, filozofiami i spóźnianiem się na lekcje, poprawiając włosy.

Będę tęsknić za Piterem, jego miną w kącie i śmiechem.

Będę tęsknić za Stachem, jego porządnością i żalem.

Będę tęsknić za Wojtonem, jedynym w swoim rodzaju połączeniu dresa, pakera i fanatyka religijnego.

Będę tęsknić za Micym i jego chudymi dziewczynami z Oświęcimia i tym jego Szparka, szparka.

Będę tęsknić za Miśkiem tym który jest i tym który był.

Będę tęsknić za Maciusiem, jego śmiechem, łzami i napaleniem.

Będę tęsknić za Maćkiem i naszymi rozmowami na tematy najgłupsze z głupich.

Będę tęsknić za Kaszą i jej wybitną indywisualnością,fanką krojenia ptaków i feministką,

Będę tęsknić za Wieżą, jej minami na zdjęciach, jej wybuchami śmiechu na temat nie-szmat z Massimo Dutti, i jej mina niewiniatka.

Będę tęsknić za Liberanną i naszymi plotkami na temat najnowszych dziewczyn jakichś nieznajomych facetów i pisaniem do Stacha listów od Dziadzia Józefa.

Będe tęsknić za wredną Madzią ; >

Będę tęksnić za Alutką, jej referatami i stosunkami z Maćkiem.

Będę tęsknić za Karoliną i jej uśmiechem.

Będę tęsknić za Sikorą i jej wściekłą miną i jedzeniem jabłka.

Będę tęsknić za Miczką i Dżendżelą, za to, że wcierają mięso w dziąsła.

Będę tęsknić za Kojcajką, głuchoniemą, Żelazną Kulturą, gubieniem się i bieganiem w staniku po szkole.

Będę tęsknić za Julką i naszymi odpałami, zapijania chamstwa, bycia chamskimi. : D

Będę tęsknić za Kingą i łyżwami i perkozakami.

Będę tęsknić za tym wszystkim co było nasze, co tylko nas śmieszyło. Za naszą klasą, całą, za atmosferą, wylozuowaniem, Majorem, robieniem prezentów WITH LOVE, Traczycą i rzucaniem stolikami, kalandarzem z hanną montanną, gazetkami z hanną i bravo girl, za sławkominutami, i wybuchami smiechu Grabka na sprawdzianach z angielskiego, i sprawdzianami z geografii. Ech.