155 dni myślenia ,tęsknienia i czekania aż zapukasz do drzwi i powiesz "cześć parówo dawno Cię nie widziałem"
155 dni...
a wciąż jakby to wszystko działo się wczoraj ...
155 dni...
przez które tak wiele się zmieniło
155 dni
ile jeszcze muszę czekać ?
155 dni...
kiedy to w końcu do mnie dotrze ?
155 dni...
kiedy zrozumiem ?
155 dni...
i rana wcale się nie zmniejsza...
a przecież "czas leczy rany"...
kurwa co za głupota ...
155 dni...
a przed nami jeszcze wieczność..