Przerwę świąteczną musiałam spędzić u ciotki bo oczywiście moi wiecznie zapracowani rodzice musieli wyjechać w interesach . nikt mnie oczywiście nie spytał o zdanie no bo po co . Dawało się tu wytrzymać i tak większość czasu spędzałam w pokoju a wieczorami wychodziłam z domu. Te 2 tygodnie dały mi się we znaki, strasznie tęskniłam za koleżankami a tym bardziej za chłopakiem. Chociaż widzieliśmy się przez świętami to i tak strasznie za nim tęskniłam.
Pakowałam się do domu jak zadzwonił telefon . . . to była mama .
ˇ Hej mamuś . Słuchaj bądźcie na dworcu wcześniej jakby autobus jakimś cudem wcześniej dotarł, jak będę startować dam Ci znać, ok. ?
ˇ Córcia nie ma takiej potrzeby bo musisz zostać u cioci jakiś czas .
ˇ Że co ?! chyba sobie żartujesz . co ze szkołą co z moimi koleżankami ?! nie mogę ich tak po prostu zostawić a co dopiero Mateusza .
ˇ Kochanie wiem ze to może być dla ciebie trudne ale nie mamy wyboru, musisz tu zostać . zaczniesz szkołę w tutejszym liceum, już przesłałam potrzebne dokumenty .
ˇ No chyba nie . co ja już nie mam prawa głosu ?! jak Ty to sobie wyobrażasz ? rujnujesz całe moje życie towarzyskie .
ˇ Nie dramatyzuj dasz sobie rade . musze kończyć . do usłyszenia myszko
ˇ Ale mamo . . . mamo ja nie chce ! mamo ? . . krzyczałam przez łzy ale mama nie odpowiadała .
Rzuciłam się na łózko i bitą godzinę ryczałam do poduszki, jak mi już trochę przeszło postanowiłam że pobiegam dla uspokojenia . Wyszłam z domu i biegłam przed siebie, zaczęło padać . . . przyspieszyłam i wtedy na kogoś wpadłam .
i jaak ; ?