

O dziwo, zdjęcie znów moje. :)
Przedostatni tydzień przed zakończeniem roku szkolnego przed nami. Mija oczywiście dość spokojnie, na typowym "luzie". Ostatnią stresówką będą oficjalne wyniki egzaminów gimnazjalnych, no i na początku lipca lista przyjętych do szkół ponadgimnazjalnych. Jaz jednej strony na szczęście nie będę musiał sam tego czytać, gdyż będę się opalał nad Adriatykiem. Tymczasem mamy jeszcze polską rzeczywistość.
Nie jest najgorzej, ale najlepiej też nie. Raczej nigdy nie będzie. Jestem wielką pomyłką. Ale jestem. I trzeba w jakiś posób to docenić i iść w kierunku by było lepiej. Przypadki mogą coś osiągnąć? ;>
Za kilka dni wybory na prezydenta. Zobaczymy co to będzie. Oczywiście w telewizji będe oglądał, bo tego typu sprawy trochę mnie interesują mimo, że ja nie mogę jeszcze mieć wpływu na to.
Nic więcej do napisania nie mam. Pozdrawiam gorąco :)