photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LUTEGO 2009

Żelki

Są sobie, leżą na biurku. Czerwone, żółte zjadłam.

In the picture: trochę morza zamiast gór ;). W góry się jeszcze nalatam...

Dźwięczy mi w głowie "Je ne t'aime plus, mon amour... Je ne t'aime plus, tous les jours" ;).

No tak, po miesiącu przychodzi ci ziomek na gg i chce buziaka na dobranoc!!! xD LOL!!!

Już nie mówiąc o budzeniu tą pojebaną strzałką o w pół do dwunastej. Chciałabym się kiedykolwiek wyspać. "Cóż za ironia" (cóż za mądre słowa, haha - rodem ze szkoły).

 

Miałam jakieś co najmniej dziwne sny, już nie mówiąc o tym, że od jakiegoś czasu śnią mi się moje dzieci. Dzisiejszy sen był mega powalony, masakra. Instynkt macierzyński, nie? ;d

 

Piątek od rana całkiem miły, podeszła do mnie Sandra (dziewczyna tego takiego) i zaczęła ze mną gadać jakoś tak :D. Później przyszły Gocha i Piech i tak sobie gadałyśmy w kilka.

Sandra sprzedała nam news na temat naszej chemicy.

-W szafie nie latają mole, tylko móle, mole są w chemii!!

HELL YEAH!! ;D

No generalnie gościarka mnie zaskoczyła tym podejściem. Zrobiłam wielkie gały i powiedziałam "o". :) Dobra jestem.

No nie, wielkie wydarzenie.

 

W ogóle P. pojawił się w szkole. Bałwan. Przywitał się i to z jakim bananem na ryju. Włosy mu podrosły trochę.

Zjebał mi dzień tym swoim pojawieniem się ;d.

Komentarze

heaven92 Ahh...czyli teraz on próbuje zagadywać do Ciebie.....no, niech się wali idiota xD
08/02/2009 17:02:16