~anonim Cześć. Odczuwam potrzebę napisania tu czegoś, bo stało się jakoś tak, że trafiłam na fotobloga szukając czegoś na google i od razu pomyślałam o Tobie. Szukałam Cię dobre parę minut ale dzięki moim umiejętnościom stalkera udało się xd Obserwowałam Cię jakoś na przełomie lat 2010/2011 i uwielbiałam czytać Twoje wpisy. Miałam (pewnie mylne) wrażenie, że jesteśmy w pewnym sensie do siebie podobne i bardzo podobał mi się Twój styl bycia. Zawsze chciałam należeć do takiej paczki znajomych jaką wtedy tworzyliście, chodzić na koncerty itp, ale nigdy nie miałam takiej odwagi ani nie spotkałam na swojej drodze osób, z którymi mogłabym spędzić razem czas i tak w zasadzie pozostało do dzisiaj. Prawdopodobnie nie będzie Cię to zbytnio obchodzić, ale naprawdę ucieszyło mnie to, że udało mi się znaleźć Twój profil, że w ogóle jeszcze istnieje i nadal do niedawna coś się na nim pojawiało. Może wywoła to uśmiech na Twojej twarzy, że ktoś taki jak ja ma miłe wspomnienia z czytania Twoich wpisów sprzed 6 lat. A może wyda Ci się to creepy. Pewnie to drugie.