Jakieś ze stycznia, może lutego... Robiła Iza, moja przeróbka :>
Ech. Nie ma to jak zatrzasnąć czyjeś klucze, w czyimś mieszkaniu i zostać z czyimś psem. Ale ten pies rlz... Ja go nie oddam xd
Przypomniały mi sie opowieści Obolałodupego "I jeszcze <imie jego psa> kładzie mi się tak na nogach i jest ciepło [...]" Ech. Jest debilem
Nie poszłam na siłkę z Szychą. No ba. Raczej dobrze xd.
Milena pojechała "na kilka dni.. na 3-4, a może wróce jeszcze dziś". I weź tu człowieku ogarnij na ile xd
Nie wiem o czym napisać żeby was nie zanudzić. Choć pewnie za wiele osób tego nie przeczyta.
METALLICA - WHISKEY IN THE JAR