Ostatnio jakoś nie pisałam bo niestety nie miałam dostępu do internetu...A tam gdzie on jest nie ma mojego ukochanego programu do przeróbki fotek więc nie mogłam żadnego kolażu zrobić specjalnie do bajeczki...Fotka z czwartkowego wypadu...Wycieczka rowerowa jak wskazuje na to fotka...Robiona gdzieś na polach w CZOŁNACH
No to cio? Dalszy ciąg bajeszki...
(...)Jeszcze nigdy w swoim krótkim życiu nie widziała tak pięknego zjawiska...
Kiedy tak patrzyła... Popłynęły jej łzy z oczu. I wtedy usłyszała...
- "Czemu płaczesz ???..."
- "Ktoś ty???" - Spytała przestraszona...
- "Jestem jeziorem..." - odpowiedziało jezioro...
- "Jak to możliwe??? Przecież jeziora nie mówią..."
- "Ach... Przecież to bajka, a w bajce wszystko jest możliwe..." - odpowiedziało jezioro i zakołysało swoją taflą wody...
Dziewczyna zamilkła...
- "Wiec czemu płaczesz???" - Spytało ponownie jezioro...
- "Tak właściwie to sama nie wiem..." - Odparła dziewczyna, a stróżki łez pociekły jej po policzkach... - "Ja już nic nie wiem..." - Mówiła dalej... - "Nie wiem kim jestem i czego szukam... Nie wiem skąd przybywam i dokąd zmierzam..."
Dziewczyna mówiła a jezioro słuchało, a im więcej dziewczyna mówiła tym jezioro większy żal odczuwało... Było mu szkoda tej biednej dziewczyny... Kiedy skończyła mówić, jezioro podjęło decyzję...
- "Zostań ze mną" - powiedziało - "Zostań ze mną a obiecuję, że razem odnajdziemy odpowiedź na dręczące cię pytania..."
Dziewczyna zastanowiła się chwile... Tak właściwie nie miała nic do stracenia i tak nie wiedziała czego tak naprawdę chce...
- "Dobrze" - odparła - "Ale pod jednym warunkiem..." - Dodała po chwili... - "Musisz sprawić iż ktoś pokocha mnie tak, jak ja pokochałam ten bajkowy blask, którym mieni się twoja tafla wody..." "A gdy już go spotkam nie musi nic mówić... Wystarczy, że spojrzy w me oczy, a serce już będzie wiedziało, co ma robić..."
- "Dobrze" - odparlo jezioro - Uczynię to ale tylko wtedy jeśli mi coś obiecasz... Pozostaniesz ze mną rok... Możesz kąpać się w mych wodach, pluskać dowoli, ale tylko latem, wiosną i jesienią... Natomiast zimą... Pod żadnym pozorem nie wolno ci wejść na tafle lodu...
Jezioro miało dar... Potrafiło mówić... I spelnialo życzenia... Miało uczucia... Jednak zimą, kiedy mroźny oddech skuwał je lodem, odczuwało straszliwy ból, za każdym razem, kiedy tylko ktoś wszedł na jego taflę...
- "Niech więc tak się stanie..." - Powiedziała dziewczyna i została z jeziorem...
Mijały dni, tygodnie, miesiące... Dziewczyna i jezioro rozmawiali ze sobą całymi dniami... Nocami zaś jezioro utulało ją do snu szumem wody...
CDN...
Pozdrowionka...No i dozobaczenia w środe...
Buziaki...
Tęsknie...
Użytkownik agniecha9191
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.