półtora miliona ludzi mówi mi jak mam żyć co mam robić jak isę zachowywać co jeść jak ise zachowywać co robić. Mam już tego dośc. Jestem stara, chcę decydować o tym kiedy mam wrócić do domu, kiedy będę się uczyć co będę jeść i kiedy. Czuję ise ogarniczona. Może dlatego że finansowo jestem przycięta ale bez przegięć. Chcę sama decydować czy chcę być wredna czy miła. Czy chcę zjeść zupę czy kanapki. Mam dość narzucania mi tego co mam robić i o której mam być w domu. Mam dośc tego ciągłego ograniczania. Mam dośc wszystkiego..
Czasem mam ochotę wyjść nie mówiąc o tym nikomu i wrócić po 2 tygodniach jak gdyby nigdy nic
Każdy mysli to co mysli.