W końcu mam wolne, w końcu nie muszę siedziec godzinami w kościele i uczyc małych smyków spiewać, chodzic itd. Jestem free jak dzika świnia na zakręcie. Poza tym wszystko poszło ok. A ja z radoscia patrzę na kwiatki, które dostałam.
Komentarze
~becia ciiiichooo... zepsułaś chwile wolnosci :( Wiem, że musze sie zacząć uczyć.