Sto tysięcy raperów, udało się nielicznym Reszta marzy i na swoją szanse nie przestaje liczyć Płyta kosztuje mniej od worka jointów A proporcje są takie: płyta na sto tysięcy worków Sto tysięcy planów na jutro, mam jeden plan Brak planu, łapię chwilę, żyje tu nie gdzieś tam W świecie oczekiwań i roszczeń życie jest proste Sto tysięcy dni albo sto tysięcy sekund przede mną To wieczna niespodzianka w życiu nie ma nic na pewno Dystans, liczbą nie dam się gnębić Mam sto tysięcy marzeń chcę je spełnić Pędzę do miejsc, które chciałbym zobaczyć Sto tysięcy zachodów słońca, w które chcę się gapić Sto tysięcy dni nieskończonego szczęścia Ja i Ona cały mój wszechświat
Komentarze
Użytkownik usunięty
fajna focia pozdro wbijaj do mnie
O sobie: Na imie mi dano Adrian. Mam 17 lat, 25 lutego skoncze 18. Nie mam pojecia co pisać dalej...hmm, lubie "kolorować" ściany na osiedlach;) Montana Black Rulezz:), uwielbiam piwo, lubie spedzać czas na swoim osiedlu(SRB!!), i bazować z ludzmi:) Pozdro. Z mojego opisu moza wywnioskować ze jestem mało rozwiniety:P. Ale spokojnie, napisałem to co mi przyszło własnie na myśl. Wiec jesli chcecie wiedziec coś wiecej, prosze bardzo...GG jest podane:) Pozdro