Jedno z moich mniej lub bardziej żałosnych zdjęć, które posiadam, ale z braku laku wstawiam akurat to :)
Dzisiejszy dzień był świetny.
Jeszcze chyba nigdy piątek nie sprawiał mi tak wielkiej przyjemności, jak dzisiaj.
Mimo tych ośmiu godzin, wiedziałem, że gdzieś tam jesteś! :D
Co złego?
Kolejne dwa dni czekania, żeby Cię znów zobaczyć.
Niesamowite ile rzeczy może zmienić jedna osoba!
I te oczy...
Brązowe! :D