photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 STYCZNIA 2009

W przyszłości...?

W przyszłości będe kochającą matką i żoną... ale przecież... No dobra zaczne od początku! W maju pisze maturkę, potem jakiś wypad nad morze, Maruzy albo góry, tak na odreagowanie stresu, i trzy miesiące pracy:/  Studia, czyli wieczne picie, imprezy, ranne wstawanie na zajęcia, plus zarywanie nocy przed sesją. I tak przez 5 lat... Monotonia! Może w między czasie spotkam miłość swojego życia, na początku jak będzie wspaniale, ale... Każdy facet to zdobywca. Niestety, mój drogi czytelniku, musisz wiedzieć, że to kobieta pierwsza wybiera faceta! Nawet wchodząc do knajpy rozgląda się uważnie i już wyróżnia mężczyzn których "dopuści" do siebie. To ona za wszelką cenę chce pokazać mu że istnieje, on oczywiście nie widzi tego. Myśli, że to mężczyzna ją zauważył jako pierwszą, i że to on ją zdobywa. Nie zdaje sobie sprawy, że to mężczyzna zostaje ofiarą kobiecego wdzięku. Ale wracająć do mojego tematu. Gdy już znajde "tego jedynego", on się oświadczy. Będziemy szczęśliwą parą zakochanych. W końcu oboję będziemy marzyć o malutkim domku na wsi, o dzieciach, o ich przyszłości. W pierszym roku po ślubie będziemy się często kochać, w drugim nieco mniej, a od trzeciego o seksie będziemy myśleć dwa razy w miesiącu, ale tylko raz będziemy tę myśl wprowadzać w czymn. Co gorsza, niemal przestaniemy ze sobą rozmawiać Będe znosić to cierpienie i zastanawiać się, co jest we mnie nie tak, że nie potrafie go już zainteresować swoją osobą. Piwko, sport i kumple będą całym jego światem. Ja, wśród znajomych będe udawać szczęśliwą żonę, spenioną kobietę. Ale tak na prawdę przy życiu będą trzymać  mnie tylko dzieci. Będziemy uchodzić za szczęsliwe małżeństwo i nikt się nawet nie domyśli, że pod pozorem szczęcia kryje się samotnośc i smutek. Pewnego pięknego dnia okaże sie, że mój mąż ma kochankę i ja pomyśle o samobójstwie! Bo przecież co innego mi zostanie? Przecież nie mogłabym wybaczyć zdrady! Co innego mi pozostanie? Żyć bez niego nie potrafiłabym. Zabić go? Nie! Osoby którą się kocha nie da się zabić! Jedyne wyjście- samobójsto! W takim razie zostało mi jakieś... 12-17 lat życia! Niewiele? Spokojnie, wykorzystam je jak tylko potrafie najlepiej!


Hasta la vista

 



Kasia Kowalska >> Jak dawniej nie będzie
Każdy dzień przynosi gorycz
Każdy dzień zabija każdą noc
Nie wierzyłam, że to zrobisz
To był tak dziecinny błąd

Każda myśl wprowadza w obłęd
Może Ty sam sobie czynisz zło
Czy nie widzisz, że nad tobą
Czas upływa i nie cofniesz go
Wciąż maluje nam na twarzach zło
Gdziekolwiek pędzi nie wrócisz go
Jak dawniej nie będzie
Bo nam żyć jest bez siebie lżej
Tak łatwiej nam będzie
Choć nie tak łatwo z tym
Pogodzić się

Tyle chwil i tyle wspomnień
Sama myśl wprowadza
W drżenie głos
Że Ty na mnie już nie spojrzysz
Już nie szukasz ciepła moich rąk
Nie usłyszę, że mnie kochasz bo
Gdziekolwiek jesteś wołasz wciąż
Jak dawniej nie będzie
Bo nam żyć jest bez siebie lżej
Tak łatwiej nam będzie
Choć nie tak łatwo z tym
Pogodzić się 

 


Komentarze

~Wapniaczek A ja Ci powiem, że Twoja wersja jest tą smutną wersją, która na moje skromne oko nie będzie mieć miejsca w Twoim życiu. Dlaczego zapytasz? Ponieważ : Tobie takie rzeczy nie grożą. Znów zapytasz dlaczego? Gdyż jeszcze masz Siostrzyczkę, która zawsze będzie w pogotowiu.
Co to ma do rzeczy pytasz? Już moja w tym głowa, że gdy tylko będzie coś nie tak z Twym mężulkiem ja się z nim delikatnie i po cichutku rozprawię, a wtedy już mu nie będą w głowie romanse z jakimiś blondynami:)
29/01/2009 15:58:47