jeeeeezu, ale sie wczoraj zle czulam! chyba cos bylo nie tak z tym awokado, bo moj d mial prawie taki sam jadlospos, a wszystko bylo z nim w porzadku. no coz, ale wycierpialam sie i juz jest ok.
dzisiaj w planach zajecia pump, a potem lekkie pol godziny na rowerku. podjelismy wczoraj decyzje o wyjezdzie w czerwcu z moja przyjaciolka i jej facetem, wiec trzeba troche przycisnac z cardio. oprocz tego stwierdzilismy, ze nie ma co siedziec na chacie, wiec 23 albo 24 pojedziemy do pragi do tesciow, a potem do moich rodzicow na wielkanoc.
no i zaczelam szukac stazu. skoro ze wzgledu na magisterke, ktora zaczynam we wrzesniu, nikt nie chce dac mi stalej pracy w zawodzie, zdecydowalam sie, ze tak bedzie lepiej... kolejna pozycja w cv, wciaz dostawalabym benefity, no i poduczyla dunskiego, a o prace bede martwic sie za dwa i pol roku - chociaz pod tym wzgledem mam juz tak opracowany plan dzialania, ze nie sadze, zebym posiedziala na bezrobociu dluzej, niz przez tydzien potrzebny do przeprowadzki do kopenhagi
a teraz ide piec ciacho marchewkowe, bo wieczorem do d przychodza kumple i dobrze byloby ich czyms nakarmic
milego dnia!
sniadanie: 335 kalorii, B: 26g, W: 42g, T: 7g
musli ze skyrem gruszkowo-waniliowym i lnem mielonym z lucuma, kiwi, kawa z mlekiem migdalowym
lunch: 549 kalorii, B: 41g, W: 46g, T: 25g
pieczony losos z kus-kusem na ostro i salatka z lekkim majonezem i pestkami dyni, kawa z mlekiem migdalowym
przekaska: 170 kalorii, B: 4g, W: 32g, T: 5g
corny free z biala czekolada, dwa wafle ryzowe, kawa z mlekiem migdalowym
przedtreningowy: 191 kalorii, B: 16g, W: 17g, T: 6g
porcja bcaa 4:1:1, trzy muffinki marchewkowe
obiad: 297 kalorii, B: 9g, W: 61g, T: 1g
makaron kukurydziany z mieszanka warzyw w sosie pomidorowym
kolacja: 233 kalorie, B: 7g, W: 37g, T: 4g
platki owsiane gorskie na wodzie z ciemnym kakao i kiwi
trening: 60:00 bodypump (- 458kcal), 15:00 rower stacjonarny (- 105kcal)
w sumie: 1775 kalorii, B: 103g, W: 235g, T: 48g