Witam Was dziewczyny :)
Mam 16 lat i w tym roku kończę gimnazjum, a od września
wybieram się do nowej szkoły, gdzie chciałabym zrobić dobre
wrażenie, żeby nie wyglądać tak jak teraz, czyli jak pulpet...
Mam 161 cm wzrostu, więc jestem stosunkowo niska, co nie
koniecznie mnie cieszy. Jednak niski wzrost, może być atutem
i wogóle urocze, ale pod warunkiem, że jest się do tego drobnym
i szczupłym... Ja niestety jestem, dleikatnie mówiąc, okrągła.
Ważę 44,5 kg. Szczególnym moim problemem jest tycie i cellulit
w okolicach ud i pupy. Chcę osiągnąć wagę chociaż 48-47 kg.
Nie mam bladego pojęcia jak zacząć, po za tym mam bardzo słabą
silną wolę... Maksymalnie wytrzymuję na diecie do 3-4 dni. Ostatnim
czasem puchnę w oczach. Nie potrafię się opanować, cały czas
jem słodycze. Dlatego założyłam tego fotobloga, liczę na wsparcie
i rady. Sama mam też zamiar wspierać innych :D
Na początek, chciałam Was poprosić, aby doradziły byście
mi jakąś dietę, która pomoże mi bardzo szybko
zrzucić choć parę kilogramów, gdyż za nie całe
dwa tygodnie wybieram się na obóz nad morze i
mam trochę kompleksy z rozebraniem się do kostiumu kąpielowego...
Licze na Waszą pomoc, pozdrawiam! <3