To już tydzień. Jestem z siebie ogromnie zadowolona bo nie zawaliłam ŻADNEGO dnia. Codziennie napotykałam masę przeszkód, znajomi kusili mnie pączkami, drożdżówkami, żelkami a ja każdemu odmawiałam !
Tak cieszę się z tego powodu bardzo bardzo bardzo . Może w końcu nadszedł ten czas kiedy się ogarnęłam i powiedziałam sobie samej, że już czas, że teraz dam radę ! < nie zapeszajmy > .
A teraz coś smutniejszego . Zaraz po szkole poszłam połazić po galerii , miałam jakieś drobne .
Zobaczyłam prześliczną czerwoną, obcisłą a w dodatku bardzo tanią mini , od razu wzięłam kilka rozmiarów i poszłam przymierzać.
XL - za duża , L - za duża, M - hmm w sam raz, jednak sprawdzałam dalej , S - niby pasuje ale wygladam źle.
Ostatecznie wzięłam M , a chwilę potem zaczęłam płakać że wyglądam tak tragicznie.
Wyglądam w tej sexownej mini jak parówka w opakowaniu.
Moje nogi ociekają tłuszczem i cellulitem , brzuch wystaje nawet z luźnych bluzek a na dodatek mój największy problem
(żylak na łydce przez którego mam zwolnienie z wf i nie mogę się przemęczać ;c , żeby go wyciąć i zostać nie oszpeconą muszę czekać do ukończenia 18 lat... ) .
Teraz trochę żałuję, że kupiłam ową spódniczkę, jednak mam nadzieje ze schudne i wtedy dumnie bede mogla ja zalozyc.
Trzymajcie za mnie kciuki..
Dziękuję jeśli któraś przeczytała ;* Miłego weekendu ! <3
kg/ 71 70 69 68 67 66 65 64 64 62 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49 48 / 164 cm
bilans;
ś; gorący kubek + banan = 150 kcal
2ś; jabłko = 100 kcal
o; plaster szynki + płatki z mlekiem 2% = 300 kcal
k; banan + wafel ryżowy = 130 kcal
Razem : 680 kcal
Do ważenia pozostało : 1 dzień - jutro z rana wskoczę na wagę.
Do mierzenia pozostało: 8 dni
Początkowa waga :71kg
1cel:68kg
2cel:65kg
3cel:62kg
4cel:60kg
5cel:58kg
6cel:55 kg
7cel:52 kg
8cel:50 kg
9cel:49 kg
10cel:48 kg