Tak udało mi się w końcu zrobić randomowe zdjęcie by dodać randomowy wpis. Jak zwykle o tym że nie mam czasu i jak bardzo jestem zmęczona. Myślisz że to co czytasz pisałam ? No właśnie nie. Nagrywam głos żeby mi to przetworzył, bo nawet na to nie mam czasu. Ale ale w niedzielę udało mi się wyrwać na godzinę bez dziecka i spędziłam bardzo intensywną godzinę czasu. Godzina spędzona 16 km od domu.. na robieniu zdjęć i to nie byle jakich zdjęć tylko nie wiem co z tego wyjdzie ...znaczy zdjęcia nie mi oczywiście tylko ja jako fotograf. Ale naprawdę dobrze się bawiłam. Pierwszy raz od dawna. Że remont stoi ale remont idzie tylko że ja stoję. Nie jeżdżę tąm z wiadomych przyczyn. Tą przyczynę właśnie pcham przed sobą w wózku. Kto wie może do grudnia uda mi się wykąpać nawet w wannie.

Jutro jadę ze szczeniakiem na przegląd. Pierwszy raz od nigdy mam obawy że przeglądu nie przejdzie. Bo pierwszy raz od dawien dawna dobra od dwóch lat no od roku nie ja nim jeździłam praktycznie ja nim nie jeździłam. Boże interpunkcja nagrywanie to porażka. Jest godzina 16:00 ja jestem po trzeciej kawie a czy nawet nie wstała z łóżka. Zmęczenie totalne i nawet nie jestem w stanie określić chyba czym. Chyba życiem.