


lols. jak jest? właściwie to nie wiem jak jest, nie jestem w stanie rozpoznac swojego humoru. Czy tak wygląda szczęście? Od paru dni chodzi za mną i męczy mnie , przeczucie że wszystko będzie dobrze, chuj wie w jakiej sprawie. Nie przypuszczałabym że związywanie i rozpuszczanie włosów na przemian może byc tak pochłaniającą czynnością. Gdyby nie zajebiście irytująca muzyka grająca za oknem mimo 3ciej w nocy i pająk który postanowił sobie za moim łóżkiem urządzic kurwa mieszkanko* ,pewnie już dawno wybrałabym się spac, zamiast tkwic na tym kurewsko niewygodnym krzesełku,robiąc kucyka poraz 67 i nadal nie wiedząc co chciałam napisac. Jak już mój kręgosłup umrze i będę jeździc na wózku to przynajmniej ze świadomością że było warto, wkońcu czego sie kurwa nie robi dla stworzenia połączenia jednocześnie najnudniejszej a także najbardziej bezsensownej notki w historii i poprzeglądania sobie maili. LOLS CHYBA MAM KLESZCZA. fml. nie chce umrzec na borelioze .__. czas stworzyc liste rzeczy do zrobienia przed śmiercią ;x ! Właściwie to miałam ambicję, żeby poraz pierwszy napisac coś głębszego niż `lols nie ogarniam że czas tak szybko leci, nie ogarniam że zaraz liceum ` i wymienic co tym razem mnie boli .
Njjjjjjjjestety nie pykło, bo bliska perspektywa śmierci na skutek boreliozy nie pozwoliła mi na głęboką i filozoficzną notke-zamulacza.
Właściwie wychodzi na jeden chuj bo i tej nikt nie przeczyta i za czytanie zamulacza nikt by się nawet nie zabrał.
Jeeee, muzyka się zamknęęła <3. Jeeee x 2, chyba zaczynam wkońcu robic się śpiąca <3
+ Alarm odwołany, to nie był kleszcz .__.
Powyższy tekst jest dowodem na to co bezsennosc robi z mózgiem LUCKIM.
A tymczasem podejście do pójścia spac nr. 36 .