są przepiękne
zawsze zachowują się tak, jakby wszystko było im wolno
jakby nic, prócz nich samych nie miało żadnego znaczenia, jakby było nieistotne
gdyby jakikolwiek bóg istniał, to stojąc przed nim, pytałyby, kim jest i czego od nich chce
czuję się, jakbym wciąż zataczała to samo koło
koło, które zawsze kończy się wpadnięciem w to samo bagno
bagno o właściwościach, które sprawiają, że zapominam, dlaczego powinnam przestać
kiedy w końcu ogarnę, że wciskanie sobie tego samego kitu nie ma sensu?
kiedy zrozumiem, że pewne rzeczy nigdy mnie nie opuszczą? pewne nie wrócą...
kiedy dotrze do mnie, że moje jedyne właściwości to rozprzestrzeniająca się toksyczność?
może wypadałoy przestać siać zniszczenie
bo jakie mam prawo? kto mi je dał?
to nie tak powinno działać
może czas zacząć skupiać swoją uwagę tylko na tym, czego nie dam rady rozpieprzyć?
albo jeśli dam, to jedyną osobą, która na tym ucierpi, będę ja sama?
chciałabym po prostu zniknąć, jak zawsze
bo o cofaniu czasu nie ma przecież mowy, unfortunately
2 godz. temu
8 KWIETNIA 2018
3 KWIETNIA 2018
2 KWIETNIA 2018
30 MARCA 2018
24 MARCA 2018
22 MARCA 2018
22 MARCA 2018
Wszystkie wpisyprosiaczek664
13 godz. temu
atlam
16 godz. temu
leitotgk
10 KWIETNIA 2018
iamlocoxd
5 KWIETNIA 2018
britanny
24 MARCA 2018
fadetoblackx3
17 MARCA 2018
aeontm
24 LISTOPADA 2017
thestorm
4 LISTOPADA 2017
Wszyscy obserwowani